Świadomość bycia Cieszyniakiem łączyła mieszkających tu ludzi bez względu na aktualnie obowiązujący język urzędowy i wyznanie i ma dużo starszą tradycję, niż poczucie przynależności narodowej, które zaczęło się budzić dość późno, bo dopiero w XIX wieku. Owo poczucie własnej wartości wywodzi się jeszcze z czasów, gdy Cieszyn był stolicą księstwa, zajmującego w swoich najlepszych czasach całkiem pokaźny obszar, a konkurencyjne Bielsko było mało komu znaną mieściną. Miały tu miejsce wydarzenia o doniosłym nieraz znaczeniu, jak np. podpisanie pokoju cieszyńskiego, kończącego wojnę sukcesyjną.
Cieszyn przez krótki czas był administracyjną stolicą cesarstwa austriackiego, gdyż tu w chwilach zagrożenia przeniesiono większość cesarskich urzędów. Kolejne lata świetności miasta przypadają na przełom XIX i XX wieku, kiedy nawet zwano Cieszyn „małym Wiedniem”, z racji jego uroku i specyficznej atmosfery.
Podzielone w 1920 roku pomiędzy Polskę i Czechy miasto długo nie mogło się pozbierać i utraciło resztki swojej dawnej pozycji. W czasach Polski Ludowej Cieszyn rozrósł się i wzbogacił w kilka wątpliwej urody osiedli, stracił też nieco z dawnego klimatu w wyniku radosnej twórczości ówczesnych władz, upiększających miasto w duchu obowiązującej wówczas nijakiej estetyki. Przykładem tej zbożnej działalności jest dzisiejszy wygląd ulicy Głębokiej, reprezentacyjnego z założenia, głownego handlowego traktu miasta. Przemysł cieszyński rozwijał się prężnie, Cieszyn w kraju i za granicą sławiły wyroby takich zakładów jak Olza, Celma czy Polwid. Część z nich nie wytrzymała transformacji ustrojowej, inne znajdują się obecnie w lepszej lub gorszej kondycji. Być może szansą dla miasta byłby powrót do chlubnych tradycji cieszyńskiego rzemiosła. Powstało wiele szkół i instytucji kulturalno-oświatowych, a w 1971 roku rozpoczęła działalność Filia Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Za zdobycze ostatnich lat należy uznać budowę obwodnicy i przejścia granicznego Cieszyn-Boguszowice, wyprowadzającej ciężki ruch kołowy z centrum miasta, oczyszczalnię ścieków i festiwal „Viva il Canto” ( mam nadzieję, że się jeszcze odbywa ).
Teraz trochę o zabytkach, bo o tym przecież jest ta strona. Najważniejszym zabytkiem Cieszyna jest niewątpliwie rotunda na Górze Zamkowej, będąca podręcznikowym przykładem architektury romańskiej w Polsce ( widnieje na dwudziestozłotówce ). Inne obiekty zabytkowe mają dużo młodszą metrykę i nie przedstawiają sobą jakiejś szczególnie doniosłej wartości historycznej. Są one bardziej przykładem solidnego rzemiosła, niż wielkiej sztuki.
Cieszyn nie posiadał zresztą mecenasów wystarczająco zamożnych, by ściągnąć twórców większego formatu. Okazały gotycki Zamek Piastowski popadł w ruinę dawno temu, jego resztki zostały wysadzone w powietrze przez Habsburgów, którzy oszczędzili tylko rotundę i główną wieżę zamkową, symbole obecnego Cieszyna. Miasto zasługuje na uwagę przede wszystkim jako zwarty zespół starej zabudowy, gdzie mieszają się ze sobą różne epoki i style architektoniczne. W swej najstarszej części zachowało ono w niemal niezmienionej formie swój pierwotny średniowieczny układ. Przypisać to należy konserwatyzmowi cieszyńskich mieszczan i klęskom żywiołowym. Pożary regularnie nawiedzały miasto, niszcząc niemal doszczętnie drewnianą w większej części zabudowę, nie oszczędzając też zamku i książęcych oraz miejskich archiwów. Dwa razy miało nawet miejsce trzęsienie ziemi. Miasto podnosiło się ze zgliszczy na fundamentach zniszczonych budowli. Ostatni a zarazem największy pożar przewalił się przez miasto w 1789 roku, dając początek jego gruntownej przebudowie. Odtąd z nakazu cesarza poczęto wznosić głównie budowle murowane. Rozebrano wtedy mury miejskie i resztki innych budowli pamiętających czasy Piastów.
Z tych właśnie powodów stary Cieszyn istnieje dziś przede wszystkim pod powierzchnią ulic, których poziom podniósł się z pewnością przez stulecia, a także w postaci zachowanych gdzieniegdzie piwnic i przyziemi kamienic, kamiennych detali i portali, epitafiów z wielokrotnie przebudowywanych kościołów. Wiele jest tu z pewnością do odkrycia, gdyż stan przebadania archeologicznego miasta i Góry Zamkowej jest dosyć skromny. Co jakiś czas tylko coś się tu i ówdzie wyłania przy okazji prac ziemnych i budowlanych.
Mimo wszystko historia obeszła się z miastem dosyć łaskawie. Ślady minionych wieków splatają się tu w harmonijną całość, a ścierające się wpływy różnych kultur, wyznań i narodowośći doprowadziły do powstania niepowtarzalnego klimatu Cieszyna i specyficznej mentalności jego mieszkańców.