Jednym z najpiękniejszych miast jakie miałem w życiu przyjemność odwiedzić jest stolica Czech – Praga. Czesi to rzeczywiście bardzo sympatyczny naród. Otwarty, pomocny, uśmiechnięty i serdeczny, choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że owa serdeczność jest w dużej mierze spowodowana tym, że turystyka przynosi im niemałe dochody.
W Pradze spędziłem tylko kilka dni i niestety nie udało mi się zobaczyć wszystkiego co bym chciał. Zaliczyłem oczywiście most Karola, widok ze wzgórza Petrzyn i katedrę świętego Wita (tą ostatnią jednak tylko z zewnątrz – tłum był taki, że żeby dostać się do środka musiałbym poświęcić pół dnia na stanie w kolejce). Przy okazji byłem też na wystawie rysunków Salvadora Dali i Alfonsa Muchy – to była jedyna płatna wystawa, na którą się skusiłem. Odwiedziłem też Muzeum Kampa.
Następnym razem koniecznie muszę odwiedzić praskie Zoo, zobaczyć katedrę św. Wita od wewnątrz i zajrzeć do czeskiego muzeum narodowego. Chętnie wybrałbym się też na wycieczkę po praskich podziemiach.